Nie muszę mówić
Byś wiedział że kocham
Nie muszę robić
Zbyt wiele
Pokutny wiersz
Czerwienią urasta
Jak kartka
Na Twoją niedzielę
Nie muszę mówić
Byś pojął słabości
Nic specjalnego robić
Jedynie wiersz
Jak pacierz wyszlocham
By cieniem krzyża
Mógł chodzić
Jedynie wiersz
Podścielę pod stopy
By palca nie sięgnął kolec
Jedynie wiersz
Zarzucę na baty
By zmniejszyć matczyną boleść
Pozwól by wiersz
Pod krwawą kroplą
Gorączkę potrafił schłodzić
Boże mój
Wiersz ? jak pacierz wyszlocham
By cieniem krzyża
Mógł chodzić
Nie muszę mówić
Byś wiedział że kocham
Pozwól by wiersz
Na skraju cienia
Udrękę krzyża łagodził.