Jestem noc
Miękka i ciepła
Rozkoszna i senna
Okryję cię płaszczem
I będziesz mój
Nim zaśniesz
Daruję ci miłość
Pachnącą i lepką
Z poszumem wina w skroni
Cudownie grzeszna
Myślę inaczej
słodko, leniwie
I nie potrzebuję konfitur
Jestem noc
Obcy mi pośpiech ? rozum wszystkich świtów
Co odziera
Moje miłości ze wzruszeń
Zamieniając w seks
A ten może być najwyżej
Dodatkiem
Do białego sera
Jestem noc
Z poszumem wina w skroni
I nie potrzebuję konfitur.